poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Rozdział 36

Gdy tylko wróciłyśmy do domu walnęłam się na swoje łóżko i zasnęłam. Nigdy nie byłam przyzwyczajona do wstawania rano. Tak, jestem leniem i lubię spać.
Spałam dość długo, a przynajmniej tak mi się wydawało. Spojrzałam na zegarek. 12:26. Osiem godzin jak nic. Poszłam do łazienki zrobić porządek ze swoim wyglądem. Założyłam jakieś dresy i zeszłam na dół. W kuchni z kubkiem kawy siedziała Dan.
- Hej.- powiedziałam przecierając oczy  .
- Cześć.- uśmiechnęła się .
- Dziewczyny jeszcze śpią?- zapytałam .
- Tak.- postawiła przede mną kubek z kawą .
Och, jak ona wiedziała czego mi trzeba.
Rozmawiałyśmy, dopóki nie pojawiły się nasze blond księżniczki.
- Ej, mam pomysł. Chłopaków nie ma. Zróbmy sobie taką małą imprezkę. Wiecie. Trochę alkoholu, popcornu i naszych ulubionych filmów.- zaproponowała Perrie .
- Niezły pomysł. Jade, nie obrazisz się jak zaproszę Eleanor?- zapytała Danielle .
- Nie. Im nas więcej, tym lepiej.- odpowiedziałam . 
Ależ oczywiście, że nie mam nic przeciwko spędzaniu czasu z byłą mojego chłopaka. Może brzmieć to jak sarkazm, ale w rzeczywistości jej obecność tutaj nie będzie mi przeszkadzać.
Najpierw zajęłyśmy się ogarnięciem jakiegoś lunchu, a wiadomo, że jak cztery kobiety w kuchni coś robią to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jednak nam się udało. Zrobiłyśmy sobie każda po dwie duże kanapki. Było tam prawie wszystko. Po posiłku czułam, że po raz pierwszy jestem pełna. Musiałyśmy skorzystać, bo jak są chłopaki to Niall wszystko wyjada.
Jak już zjadłyśmy to poszłyśmy się przebrać. Założyłam czarną koszulę z logo Batmana, czarne rajstopy i na to czarne szorty. Koszulę włożyłam w szorty. Na nogi czarne vansy. Och tak, dzisiaj jestem Emo. Hah, nawet nie wiedziałam, że mam takie ubrania. Uczesałam włosy i wróciłam na dół. Były wszystkie dziewczyny, z wyjątkiem El. Załatwiłyśmy trochę wina, nachosy, popcorn a także zamówiłyśmy pizzę.
Po chwili, przyszła także Eleanor. Czyli jesteśmy w komplecie.
Włączyłyśmy jakiś film, ale żadna z nas się nie skupiała, więc  po pewnym czasie wyłączyłyśmy telewizor.
-No i zobaczcie. Idealnie sobie radzimy same.- powiedziała Perrie
- Minął dopiero jeden dzień. Fakt, jest cicho. Można by przywyknąć. - poparła ją Haylee
- Właśnie wpadłam na zajebisty pomysł...- zaczęłam- Pójdźmy do jakiegoś klubu
Na twarzach dziewczyn pojawiły się uśmiechy.
- Dobry plan. Idziemy się szykować.- zarządziła Dani
Nie chciało mi się zbytnio przebierać, więc postanowiłam tylko, że zmienię buty. Pomalowałam się i ułożyłam włosy i poszłam do dziewczyn. Nałożyłam tylko czarną skórzaną kurtkę.  
Kiedy byłyśmy już gotowe zeszłyśmy na dół.
- A jak będzie z transportem ?- zapytała Eleanor
O tym oczywiście też pomyślałam. Pomachałam przed nimi kluczykami od samochodu Lou.
- Jesteś genialna. Idziemy.
Wyszłyśmy z domu zamykając go i wsiadłyśmy do samochodu. Oczywiście ja za kierownicą, no bo jakżeby inaczej. Podjechałyśmy pod ten sam klub co zawsze. Zaparkowałam samochód w widocznym miejscu. Prawdziwe imprezowanie w londyńskim stylu czas zacząć !
Weszłyśmy do środka i od razu poczułam ten duszący zapach dymu papierosowego. Poszłyśmy do baru. Ja zamówiłam zwykłą colę. Dzisiaj to ja muszę dopilnować, żebyśmy bezpiecznie wróciły do domu. Dziewczyny ruszyły na parkiet, a ja zostałam przy barze. Ten kelner coś do mnie miał, tylko nie wiem co.
Cały czas się na mnie patrzył.
- Co robisz jutro wieczorem?- zapytał
Spojrzałam na niego jak na wariata.
- Wybacz, musisz znaleźć sobie inną dziewczynę do towarzystwa. Jestem zajęta.- odpowiedziałam '
Wstałam i dołączyłam do dziewczyn na parkiecie. Starałam się unikać akurat TEGO kelnera. Dziwny był. Bawiłyśmy się świetnie tego wieczoru. Skończyłyśmy ok 23, bo jutro musimy iść z Hay do szkoły. Nie odpuściłabym dnia, w którym mam trening. Odstawiłyśmy Eleanor do domu i wróciłyśmy do siebie. Sprawdziłam telefon. Miałam jedną nie odebraną wiadomość.
Od: Lou :* 
Dobranoc, mała
Uśmiechnęłam się. Przebrałam się w piżamę i położyłam się spać. 

No i mamy kolejny rozdział :3 Trochę mi smutno, że olaliście moją prośbę pod ostatnim rozdziałem. Zadawajcie te pytania, bo może będę w stanie na nie odpowiedzieć. Teraz kiedy już się powiedzmy ogarnęłam rozdziały będę dodawać niedziela albo poniedziałek. Mam nadzieję, że wam się podoba mimo że nudny :3 
 

5 komentarzy:

  1. Super :) Co myślisz o one direction

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Po posiłku czułam, że po raz pierwszy jestem pełna. Musiałyśmy skorzystać, bo jak są chłopaki to Niall wszystko wyjada." -Haha, Niall głodomorek :)
    To ja mam takie pytanka:
    Co myślisz o związkach chłopaków?
    Jakie jest twoje najlepsze wspomnienie z 1D?

    Do następnego Skarbie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział :D

    1. Ci sądzisz o dotychczasowym braku konceru w polsce?
    2. Jaki jest twój stosunek do 'Larrego'?

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdiał super !!!
    W jakiej grubie jesteś ls czy le czy nie masz strony ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejka! Zostałaś nominowana do Libester Blog Awards :)
    Więcej dowiesz się na: http://harrystyles-youarechanged.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń